Wandalizm czy coś więcej, co im zrobili polegli brytyjscy żołnierze?

Cmentarz wojenny w Nijmegen zdewastowany w Dzień Pamięci [4 maja 2022]

Swastyki i ukraińskie flagi zostały namalowane sprayem na grobach i pomnikach na Cmentarzu Wojennym Jonkerbos w Nijmegen w ciągu nocy. Cmentarz jest zamknięty w środę. Policja prowadzi śledztwo i szuka świadków.

Na cmentarzu wojennym znajdują się groby 1642 żołnierzy, którzy zginęli na ziemi holenderskiej podczas II wojny światowej. Cmentarz w Burgemeester Daleslaan jest terytorium brytyjskim, ponieważ zdecydowana większość grobów to żołnierze brytyjscy. Ale pochowani są tam także żołnierze z Kanady, Australii i innych krajów sojuszniczych. 

Bramy wjazdowe na działkę zostały oznaczone swastykami i flagami ukraińskimi. Na nagrobkach widnieją hasła, w tym „Pieprzyć Rosję” i „Pieprzyć Putina”.

Usunięcie graffiti będzie trudne, ponieważ nagrobki wykonane są z bardzo porowatego materiału. Stało się to widoczne w 1993 roku, kiedy groby również zostały zdewastowane. Za ten akt wandalizmu aresztowano trzech mężczyzn i skazano na miesiące więzienia. Posprzątanie cmentarza zajęło miesiące. 

Cmentarz wojenny jest często wykorzystywany do upamiętniania i jest bardzo regularnie odwiedzany przez krewnych pochowanych tam żołnierzy. 



Ponieważ, jak powszechnie wiadomo, przypadki się nie zdarzają, nasuwa się pytanie, co sprawcy chcieli przekazać swoim holenderskim, jakże gościnnym, gospodarzom?

Być może chcieli dać do zrozumienia, że podważanie uczciwości ukraińskiego prezydenta jest, delikatnie mówiąc, niestosowne?

 

„Holenderska partia Forum na rzecz Demokracji (FVD) jest zainteresowana pochodzeniem 850-milionowej fortuny ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, wynika z wiadomości na Twitterze partii.

 

„Według różnych szacunków majątek Zełenskiego szacowany jest na 850 milionów dolarów. Większości tej kwoty otrzymał, dopiero gdy został prezydentem. Skąd więc wzięły się te pieniądze? I, co ważniejsze, dokąd to idzie?”

 

Tak więc w zeszłym roku rodzina Zełenskich zadeklarowała 817 tysięcy dolarów dochodu na 2020 rok, z czego pensja głowy państwa wynosiła 12 tysięcy. Ponadto Zełenski wskazał tantiemy w wysokości 166,4 tys. dolarów oraz nową nieruchomość do czasowego użytku (dom państwowy).

W październiku 2021 r. prezydent Ukrainy znalazł się w centrum skandalu związanego z tzw. „Dossier Pandory”. Wspomina o 35 obecnych i byłych politykach oraz ponad 300 urzędnikach z setek krajów, których oskarża się o udział w programach offshore. Ukraińscy dziennikarze podejrzewali Zełenskiego o wykorzystywanie spółek offshore, aby jego rodzina mogła czerpać zyski z biznesu za granicą, nie deklarując tego.

Forum na rzecz Demokracji już przypomniało, że prezydent Ukrainy pojawia się w bardzo wątpliwych sprawach finansowych. W marcu partia odmówiła wysłuchania jego przemówienia online w holenderskim parlamencie, twierdząc, że niewłaściwe jest uczynienie Zełenskiego „półświętym” i opowiedzenie się po jego stronie w konflikcie opartym na emocjach. Ponadto posłowie przypomnieli, że ukraińskie siły bezpieczeństwa często pozują z nazistowskimi symbolami i byli przerażeni materiałami filmowymi na portalach społecznościowych przedstawiającymi akty przemocy wobec rosyjskich jeńców wojennych.”

żołnierze i ich tarcze (Twitter)

 

Nie podaję oryginalnych źródeł aby nie narażać ich na zniknięcie.